Stres a apetyt – czy stresujące sytuacje wpływają na naszą dietę?

W dzisiejszych czasach stres towarzyszy nam niemal codziennie, dotykając najróżnorodniejszych sfer życiowych. Może wiązać się z sytuacją zawodową, rodzinną, zdrowotną i wieloma innymi. Chociaż wielu z Nas podejmuje znaczące krok w celu wyeliminowania sytuacji stresowych, nigdy nie unikniemy ich całkowicie. W świetle badań wiadomo już, że przewlekły stres wpływa niekorzystnie na zdrowie i zwiększa ryzyko niektórych chorób układu krążenia, układu pokarmowego oraz systemu odpornościowego. Jednak czy zależą od niego również nasze wybory żywieniowe? Czy tak częsty obecnie stres może mieć związek z wzrastającym problemem otyłości? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajduje się w dalszej części artykułu.

Z artykułu dowiesz się:

  • jak stres wpływa na nasz organizm,
  • o istniejących rodzajach stresu,
  • jaki wpływ ma stres krótkotrwały i przewlekły na apetyt
  • o zalecanych sposobach redukcji stresu.
jak stres wpływa na nasz organizm

Jak stres wpływa na nasz organizm?

Stres to dla naszego organizmu informacja o zagrożeniu. W pierwszej kolejności oddziałuje na układ nerwowy, a za jego pośrednictwem na wszystkie inne narządy ciała. Jest to sposób na przygotowanie organizmu do ucieczki. Stanowi niezwykle ważny element ewolucji, który umożliwił przetrwanie gatunku. Niemniej jednak w obecnych czasach do naszego mózgu dociera szereg stresujących informacji, które nie stanowią powodu do „ucieczki”. Dlatego wiele niezbędnych niegdyś procesów obecnie może wpływać na organizm negatywnie.

Stres wiąże się z wieloma dolegliwościami. Niektórzy skarżą się na bóle brzucha i problemy ze stronu układu trawiennego. Innym doskwiera ból głowy i ciągłe zmęczenie. Częstym objawem jest również bezsenność. W dłuższej perspektywie stres może wiązać się ze zwiększonym ryzykiem występowania chorób układu krążenia, w tym zawału. Nie bez znaczenia pozostaje również wpływ stresu na układ nerwowy, który może prowadzić do zaburzeń lękowych, zaburzeń odżywiania oraz depresji.

Stres krótkotrwały i długotrwały

W zależności od sytuacji mamy do czynienia z krótkotrwałym bądź długotrwałym stresem. Pierwsze bodźce wysyłane do mózgu powodują zwiększenie aktywności części układu nerwowego nazywanego układem współczulnym. Stymuluje on rdzeń nadnerczy do wydzielania adrenaliny i noradrenaliny. Hormony te powodują szybszą pracę serca, zwiększenie częstotliwości oddechów, rozszerzenie naczyń krwionośnych w mięśniach oraz zwężenie naczyń w organach takich jak żołądek, jelita i nerki. W ten sposób organizm przygotowuje się do szybkiego i nagłego działania, rezygnując jednocześnie z mniej ważnych w danej chwili procesów jak np. trawienie.

Długotrwałe działanie bodźców stresujących aktywuje oś podwzgórze-przysadka-nadnercza. W ten sposób stymulowana jest kora nadnerczy i do krwiobiegu uwalniane są inne hormony. Głównym z nich jest kortyzol. Uznawany jest on za podstawowy hormon stresu. Odpowiada m.in. za hamowanie układu odpornościowego i stymulowanie procesów glukoneogenezy, co w konsekwencji prowadzi do podwyższenia poziomu glukozy we krwi.

Stres a apetyt

Wzrastająca tendencja do otyłości oraz coraz powszechniejszy w naszym życiu stres sprawiły, że naukowcy zaczęli zastanawiać się nad korelacją pomiędzy tymi dwoma zjawiskami. Obecnie uważa się, że istnieje związek pomiędzy stresem a zwiększeniem masy ciała, ale ostateczne efekty w dużej mierze mogą zależeć od indywidualnych predyspozycji każdego z Nas.

Noradrenalina i adrenalina wydzielane przy krótkotrwałym stresie działają raczej hamująco na apetyt. Nie powinny one zatem skutkować zwiększeniem masy ciała. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku długotrwałego stresu, kiedy główną rolę odgrywa kortyzol. To podczas tego rodzaju procesów dochodzi do zwiększenia łaknienia i chęci na wysokokaloryczne przekąski.

Stres krótkotrwały i długotrwały

Wiele zależy od naszych wyborów

Okazuje się, że stres nie tylko wpływa na apetyt i odczuwanie głodu, ale również w dużej mierze decyduje o naszych wyborach żywieniowych. Gdy jesteśmy zestresowani częściej sięgamy po wysoko przetworzone produkty. Nierzadko mamy ochotę na przekąski cukrowo-tłuszczowe o znacznej kaloryczności. Badania społeczne pokazują, że problem ten częściej dotyczy kobiet. Mężczyźni natomiast nierzadko starają się zredukować stres w inny sposób – paląc papierosy lub sięgając po alkohol.

Jak pokonać ochotę na jedzenie w stresie?

Stres stanowi znaczne obciążenie dla naszego organizmu. Nic zatem dziwnego, że mózg dopomina się o dodatkowe „wsparcie” w postaci wysokokalorycznego jedzenia. Nie jesteśmy w stanie wyeliminować z naszego życia wszystkich stresujących sytuacji, więc musimy nauczyć sobie z nimi radzić. Niezastąpionym lekarstwem na wiele trudności jest regularny, długi i zdrowy sen. Wypoczęci jesteśmy w stanie pokonać znacznie więcej przeciwności i problemów niż nam się wydaje. Często jest to kwestia zaledwie dodatkowej godziny czy dwóch snu, które znacząco zwiększą naszą wydajność w ciągu dnia.

Doskonałym sposobem na rozładowanie emocji będzie również wysiłek fizyczny. Oczywiście warto rozważyć codzienny, regularny trening. Jeśli jednak z rożnych względów nie możemy sobie na niego pozwolić, warto, w sytuacji stresującej wybrać dziesięciominutowy spacer lub krótkie ćwiczenia. Po takim przerywniku ponownie możemy zastanowić się czy naprawdę potrzebujemy tej dodatkowej przekąski. Wnioski mogą być pozytywnie zaskakujące.

Jeśli chcesz poznać więcej praktycznych porad z zakresu dietetyki, bądź na bieżąco z portalem kacikzdrowia.pl i zapisz się na newsletter.