Pierwsze przymrozki mamy już za sobą.Nie dajmy się zaskoczyć!Warto pamiętać o kilku prostych kosmetycznych rzeczach,które zabezpieczają nas przed urokami tej pory roku 🙂
Zatem nie ma czasu na choroby!
Przygotujmy się do działania. I niech nic nam nie przeszkodzi w zdobywaniu wiedzy! Chorobom mówimy nie! Przedstawiam Wam kilka moich porad, a jesień przejdzie obok niepostrzeżenie, nie odciskając piętna choroby!
1. Gorąca herbatka
Lubicie chłodniejsze wieczory spędzać pod kocem, z książką w ręku? A jakże! Do drugiej ręki proponuję wziąć gorącą herbatkę z cytryną i sokiem malinowym. Działanie uodporniające ma również herbata z suszonych kwiatów i liści lipy. Warto się skusić:)
2. Wysuszone włosy
Oczywiście, że nawet pod czapką włosy muszą być świeże i puszyste. Doskonale to rozumiem! Pomyślcie jednak czy mycie włosów nie przełożyć na wieczór, niż podczas porannego prysznica. Wychodzenie na zimne powietrze z wilgotnymi włosami jest bardzo niebezpieczne! Pewnie nie raz takie słowa padały z ust rodziców. Tymczasem takie zawianie może skutkować groźnym paraliżem ciała. To nie żarty!
3. Buźka pod ochroną
Również jesienią nie należy zapominać o odpowiednim nawilżeniu swojej skóry zwłaszcza skóry twarzy, która najbardziej narażona jest na działanie mrozu. Uwaga! Pamiętajmy jednak, aby krem nie był tłusty! Stosowanie takiego właśnie kremu może przynieść skutki odwrotne i jeszcze zaszkodzić! Idealny do nawilżenia skóry jesienią będzie krem brzozowo – nagietkowy.
4. Łagodne dłonie
Bez rękawiczek ani rusz! Zwłaszcza, że w tym sezonie są niezwykle modne! Im dłuższe, tym lepsze! Totalnym hardcorem, jaki możemy zafundować swoim łapkom jest wystawienie ich na mróz, a najgorzej, kiedy są wilgotne, np. po myciu. Takim sposobem prędzej osiągniemy efekt pomarszczonych i szorstkich dłoni jak u staruszki, niż gładkich jak u niemowlaka. Miejsmy zawsze ze sobą tubkę z kremem i smarujmy nim dłonie przed wyjściem na zewnątrz. Koniecznie zakładajmy rękawiczki! A kiedy zdarzy się odmrozić dłonie, zafundujmy im ciepłą kąpiel w podgrzanej oliwie z oliwek z dodatkiem kilku kropel soku z cytryny.
5. Ciepło ubrana
Modnie znaczy ciepło.Zero wystających gołych brzuszków i dekoltów. Nie ta pora roku! Teraz trendy jest ubieranie się „na cebulkę”. Im więcej wystaje spod drugiego, tym lepiej! I zdrowiej!
Trzymajcie się ciepło! 🙂
